Wciąż odbieram telefony od rodziców (szczególnie maluchów), którzy po pierwsze szukają konsultacji, a po drugie dopytują, jak można stymulować mowę dziecka. Zaznaczę, że cieszy mnie, iż rodzice mają świadomość, że dwuletnie dziecko, które nie potrafi mówić, ma problem z komunikowaniem się, to powód do tego, żeby odwiedzić logopedę.
Kilka dni temu zamówiłam pacynkę. Kolory wybrałam całkiem świadomie - są kontrastowe. Jeśli chcemy ją zaprezentować noworodkowi, dobrze byłoby mieć jasne ubranie, żeby pacynkę, dobrze było widać. Ale jak maskotkę wykorzystać w zabawie ze starszym dzieckiem? Przede wszystkim pacynka to nasza tuba. Często mówię rodzicom, żeby nie mówili do dziecka "powiedz", "powtórz", ponieważ efekt będzie odwrotny. Za pacynką być może chętniej dziecko powtórzy wyraz dźwiękonaśladowczy lub proste słowo.
Nasza pacynka może jeść, wołać pić, może również zgadywać kolory (np. mówimy do dziecka: pokaż pandzie, gdzie jest czerwony lub panda chce zjeść z czerwonej miseczki, gdzie jest czerwona miseczka, zaprowadź pandę), z pandą możemy ćwiczyć rozumienie (rozsypujemy obrazki i mówimy: pokaż pandzie, gdzie są buty, chwytamy obrazek z butami i wrzucamy do miseczki), panda może też zadawać pytania (panda idzie bawić się z pieskiem, głaszcze pieska i pyta dziecko: jak robi piesek, a piesek jest duży czy mały itp.).
Świetnym narzędziem do zabawy są pacynki, które potrafią otwierać buzię, są również takie z języczkami. Jeśli dziecko ma problem z pionizacją języka, ze sprawnością narządów artykulacyjnych, wówczas taka pomoc sprawdzi się doskonale, bo dziecko za pacynką może naśladować ruchy języka i buźki. Warto jednak wcześniej skonsultować się z logopedą, jakie ćwiczenia trzeba wykonywać. Próby podjęte na własną rękę mogą zaszkodzić i doprowadzić do tego, że dziecko zamiast pionizować język zacznie go na przykład wsuwać między ząbki.
Pacynki można kupić na allegro.
Zobacz inne zabawy stymulujące mowę dziecka:
Doskonała pomoc do ćwiczenia rozumienia i mówienia
Książka dla maluszka
Ćwiczymy percepcję słuchową
Gra słuchowa, która ćwiczy także mowę
Kilka dni temu zamówiłam pacynkę. Kolory wybrałam całkiem świadomie - są kontrastowe. Jeśli chcemy ją zaprezentować noworodkowi, dobrze byłoby mieć jasne ubranie, żeby pacynkę, dobrze było widać. Ale jak maskotkę wykorzystać w zabawie ze starszym dzieckiem? Przede wszystkim pacynka to nasza tuba. Często mówię rodzicom, żeby nie mówili do dziecka "powiedz", "powtórz", ponieważ efekt będzie odwrotny. Za pacynką być może chętniej dziecko powtórzy wyraz dźwiękonaśladowczy lub proste słowo.
Nasza pacynka może jeść, wołać pić, może również zgadywać kolory (np. mówimy do dziecka: pokaż pandzie, gdzie jest czerwony lub panda chce zjeść z czerwonej miseczki, gdzie jest czerwona miseczka, zaprowadź pandę), z pandą możemy ćwiczyć rozumienie (rozsypujemy obrazki i mówimy: pokaż pandzie, gdzie są buty, chwytamy obrazek z butami i wrzucamy do miseczki), panda może też zadawać pytania (panda idzie bawić się z pieskiem, głaszcze pieska i pyta dziecko: jak robi piesek, a piesek jest duży czy mały itp.).
Świetnym narzędziem do zabawy są pacynki, które potrafią otwierać buzię, są również takie z języczkami. Jeśli dziecko ma problem z pionizacją języka, ze sprawnością narządów artykulacyjnych, wówczas taka pomoc sprawdzi się doskonale, bo dziecko za pacynką może naśladować ruchy języka i buźki. Warto jednak wcześniej skonsultować się z logopedą, jakie ćwiczenia trzeba wykonywać. Próby podjęte na własną rękę mogą zaszkodzić i doprowadzić do tego, że dziecko zamiast pionizować język zacznie go na przykład wsuwać między ząbki.
Pacynki można kupić na allegro.
Zobacz inne zabawy stymulujące mowę dziecka:
Doskonała pomoc do ćwiczenia rozumienia i mówienia
Książka dla maluszka
Ćwiczymy percepcję słuchową
Gra słuchowa, która ćwiczy także mowę
Przede wszystkim należy określić mocne strony dziecka, a
także te obszary, nad którymi trzeba popracować. Zanim rozpocznie się terapię,
ważne jest przeprowadzenie dokładnej diagnozy i na jej podstawie ustalenie planu
terapii.
Niedawno na szkoleniu poznałam nowe narzędzie do diagnozy
funkcjonalnej dziecka z zaburzeniami rozwoju, w tym spektrum autyzmu – profil psychoedukacyjny
PEP-r E. Schoplera. Kiedy tylko wrócę do pracy z dziećmi po urlopie
macierzyńskim, z pewnością zacznę w praktyce stosować ten test. Na jego
podstawie można określić problemy i deficyty rozwojowe dziecka, a także jego mocne
strony i potencjał, co pozwala na ustalenie wniosków dotyczących terapii a
także edukacji młodego pacjenta.
Test przeznaczony jest dla dzieci w wieku
przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym do 12 r.ż. Bada: naśladowanie, percepcję,
motorykę, koordynację wzrokowo-ruchową, czynności poznawcze i komunikację. Za
pomocą tego narzędzia można określić stopień zaburzeń w zakresie nawiązywania
kontaktów społecznych i reakcji emocjonalnych, zabawy, zainteresowania
przedmiotami i reakcji sensorycznych na bodźce.
Mam nadzieję, że wykorzystanie tego narzędzia w praktyce okaże się pomocne.
W razie pytań jestem dostępna online, bez problemów można również dzwonić.
Już kilka godzin po urodzeniu noworodek rozpoznaje twarz
swojej matki. Niestety, nie widzi jej jeszcze dokładnie. Wszystko, co obserwuje
wydaje się być jak za zamarzniętą szybą.
Ostrość widzenia jest słaba, umiejętność postrzegania
kontrastu między światłem a ciemnością również. Dziecko nie widzi pełnego widma barw. Świat
noworodka jest dwuwymiarowy. Lepiej dostrzega rzeczy znajdujące się na obwodzie
pola widzenia. Czyli sama ramka wzbudzi większe zainteresowanie niż to, co
znajduje się w środku.
Warto niemowlakom układać zabawki z boku łóżeczka, a nie nad
jego głową.
Noworodek znacznie lepiej radzi sobie w początkowym etapie z
rozpoznawaniem jaskrawych kolorów, wyrazistych kontrastowych wzorów. Dlatego
też bardziej niż kolorowe maskotki o nieostrych barwach sprawdzą się tego typu
książeczki, o których już pisałam tu oraz ozdoby, których przepis na przygotowanie znajdziecie tu.
„Pociąg do wyraźnych wzorów i deseni oraz jaskrawych kolorów
dostarcza neuronom kory odpowiednich bodźców, które pomagają im rozwijać
zdolność odkrywania krawędzi , kontrastów, odcieni, ruchu i wszystkich
pozostałych podstawowych elementów percepcji wzrokowej”. (M. Elliot, Co tam się
dzieje, Poznań 2010, s. 290)
Dziecko najlepiej widzi z odległości ok. 25-30 cm. Dokładnie
taka odległość dzieli jego wzrok i mamy podczas karmienia, dlatego ważne jest,
żeby właśnie wtedy, w takiej pozycji mówić do maluszka. Dziecko w pierwszych
tygodniach życia preferuje oglądanie twarzy. Początkowo lepiej dostrzega linię
włosów, brody, z czasem dopiero oczy, usta, nos. Można pomalować usta na
mocniejszy kolor, wówczas możemy przypuszczać, że dziecko chętniej będzie na
nie patrzeć.
W pierwszych trzydziestu dniach maluszek powinien już
potrafić skupić wzrok na twarzy osoby dorosłej, także podczas leżenia na
brzuchu, W tym okresie dziecko będzie potrafiło śledzić ruch przedmiotu po
łuku. Najlepiej to sprawdzić przesuwając obrazek z kontrastowymi kolorami (czarny,
biały, czerwony) i wyraźnymi wzorami.
W drugim miesiącu życia można zaobserwować tzw. patrzenie przymusowe. Polega na tym, że dziecko
może utkwić w jeden przedmiot na dłuższy czas. W tym okresie dziecko zaczyna
reagować mimiką na twarz dorosłego.
Świadomy uśmiech pojawia się ok. trzeciego miesiąca życia,
wówczas dziecko potrafi obracać głowę za poruszającą się osobą oraz
poruszającym się przedmiotem.
Ostrość wzroku rozwija się u noworodków dość powoli,
poprawia się w pierwszych sześciu miesiącach życia, a potem nieco wolniej aż do
piątego roku życia, natomiast widzenie niemal całej palety barw pojawia się ok.
czwartego miesiąca życia, a obuoczność między drugim a piątym miesiącem życia.
W piątym miesiącu życia dziecko potrafi już utrzymać zabawkę
i koncentruje wzrok na ustach osoby mówiącej, warto wtedy częściej rozmawiać z
maluchem. Badania wykazują, że dzieci ze spektrum autyzmu już w początkowym
etapie rozwoju mniej chętnie obserwują twarze dorosłych (o pierwszych sygnałachmogących wskazywać na autyzm czytaj tu). Dziewięciomiesięczne dziecko będzie
potrafiło naśladować czynności dorosłego, a miesiąc później zacznie obracać
kartki książeczki i pokazywać obrazki. Jakie książki są najlepsze dla dziecka –odpowiedź na to pytanie znajdziecie tu.
Bibliografia:
M. Elliot, Co tam się dzieje. Jak rozwija się mózg i umysł w
pierwszych latach życia, Poznań 2010
J. Cieszyńska, M. Korendo, Wczesna interwencja terapeutyczna.
Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6. roku życia, Kraków 2014