Rozwijamy mowę. Łazienkowe zabawy
24 stycznia
Małą łazienkę kupiłam w Lidlu za ok. 40 zł. Jest drewniana.
Uwielbiam takie zabawki, bo nie niszczą
się szybko. Doskonale sprawdza się w terapii dzieci z autyzmem, upośledzonych
oraz z opóźnionym rozwojem mowy. Każdy może ją jednak wykorzystać w zabawie ze
swoją pociechą.
W jaki sposób?
Z maluszkami, u których zależy nam na rozwoju mowy, bawimy
się w sposób prosty, używamy wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Ja wykorzystuję
jeszcze dwie małe myszki, są bardzo elastyczne. Mogą to być również lalki, inne
zwierzątka, co macie pod ręką.
Myszka może wejść na
wagę. – Ojej, jaka duża ta myszka. UUUUU, dużo waży – wstrącamy. Zachęcamy
dziecko do powtórzenia samogłosek, ale nie na zasadzie: powiedz, powtórz. Tylko
wspólnie staramy się odpowiedzieć na nasze pytanie - Jak dużo waży myszka? - UUUUU (dziecko mówi
z nami) ....tak dużo.
Myszka następnie idzie pod prysznic, tam woda leci – psi,
psi. Później wchodzi do wanny i śpiewa... la, la, la.
Łazienkę możemy wykorzystać, kiedy chcemy wytłumaczyć
dziecku, że należy już robić siu-siu w ubikacji, że trzeba się myć. Możemy też
robić bańki, gdy myszka będzie śpiewała, by uatrakcyjnić naszą zabawę.
W terapii dzieci z autyzmem wykorzystanie tego typu zabawki
uczy pewnych zachowań, pozwala dziecku zrozumieć następstwo pewnych zdarzeń.
Podobnie jest w przypadku dzieci upośledzonych. Tylko od nas zależy, jak
wykorzystamy tę zabawkę, ważne, żeby to była świetna zabawa dla naszego
dziecka.
0 komentarze